„Można założyć, że każdy element rzeczywistości prędzej czy później „ulegnie” historii, lecz nie wszystkie dają się precyzyjnie opisać, choć wszystkie mają potencjał poznawczy. Dlatego warto sięgać również po te zapisy, które wymknęły się stricte naukowej kodyfikacji, które nie podlegają ilościowej czy jakościowej ocenie, nie są fizyczne, mierzalne, są trudno opisywalne, często istnieją w jakimś kontekście, nieuchwytne i choć w dużej mierze oparte na sprawozdawczym, opisowym, charakterze albo – o zgrozo – opierają się na intuicji, to wciąż współtworzą wyjątkową aurę doświadczenia, nieoczekiwanie wprowadzając do opowieści o nas samych dodatkowe gigabajty informacji”.
Więcej: https://wydawnictwo.uni.lodz.pl/.../niezliczone-wersje.../